Forum orkonowe
Orkon - sprawy ogólne => Archive Sprawy Ogólne => A Kwestie organizacyjne => Wątek zaczęty przez: LiAiL w Kwietnia 15, 2006, 01:23:43 pm
-
Może temat brzmi nieco głupio, ale chodzi mi mianowicie czy w barze jest jakakolwiek lodówka.
Może wytłumaczę, żeby nie było nieporozumień. Otóż jestem niestety alergikiem i aktualnie się odczulam używając kropel pod język *dziwny śmiech*. I owe krople muszą w swoim pojemniku stać w lodówce.
W tym momencie wynika problem bowiem muszę je zażywać codziennie rano. Tak więc pytam i proszę o pomoc - czy gdzieś w okolicy znajdzie się lodówka
Pozdrawiam
Liail
-
Ech czego się tak krygujesz, w tym nie ma niczego zabawnego. Naturalnie, że w okolicy jest lodówka i to nie jedna. Myślę, że nie będzie problemu z dogadaniem się z np szefem Sajgonu aby przechowywał ci te krople.
-
Ktoś kto wynajmnie pokój nad sklepem (a napewno ktoś wynajmnie) też ma tam zdaje sie dostep do własnej kuchni i lodówki - wiec jak nie z szefem to z nim się pewnie dogadasz, bo zapewne to 'nasi' bedą wynajmować :)
-
Dziekuje najmocniej za pomoc i informacje.
(przepraszam, ze nie ma polskich liter, ale odpisuje z Macintosha)
-
Dla zainteresowanych jadących pierwszy raz.
Na miejscu niema problemu z:
Lodówkami, Prysznicen, Ładowaniem telefonów, podgrzaniem jedzeniam, wrzątkiem do zalewania, zatelefonowaniem jak sie niema telefonu ani kolegow :P, niema problemow z zasiegiem sieciowym, z kupnem gotowego jedzenia, zaopatrzeniem sie w jedzenie własne na miejscu, z bierzącą wodą, z toaletami, ze śmieciami, z Bestią.
-
Bestia, zapomniałeś o piwie. Z piwem też nie ma problemu, choć czasami są problemy po piwie.
-
No chyb że jest 3 rano, a powio się kończy. A trzeba przyznać że takie sytuacje, się zdażają. Szczególnie w tych godzinach
-
=) prawdę powiadacie.
-
Wcale! Pamiętam jak Perukowi zachciało się piwa o 5 rano jak wracaliśmy z zamku. Sajgon był otwarty. I wtedy Peruk uwierzył w cuda...
-
my sie dobijalismy o 2am do sklepu bo widzielismy jeszcze jakie sswiatelko z chmielem:D (to swiatelko to zadne przewidzenie nie bylo:P) no i przy okazji wykupilismy cala polke z alkoholem zeby "milego" pana nie budzic po raz drugi:D wiec i z tymnie ma problemu zbytnio
-
Potwierdzam, z zakupami poza godzinami otwarcia sklepów nie ma problemu tylko troszkę trza poczekać. Ja z Zielarzem kupiliśmy wurst na ognicho, ale inteligentnie zostawiliśmy go przed namiotem i porwał go bezdomny kundel więc podreptaliśmy o bardzo póĽnej porze i również zrobiliśmy czystkę w sklepie co bardzo poprawiło humor pani która wyszła w wałkach i szlafroku :wink:
-
Tzn problemy...bardziej to bym je nazwał kłopocikami -> np probem w trafieniu palcem w dwonek do Sajgonu :)