Jako iz nic sie nie dzieje na forum ostatnimi czasy, podrzuce kilka ciekawych pomyslow celem rozpalenia dyskusji na jakikolwiek temat

Dla wszystkich hardcorowych broniotworcow i ludzi zafascynowanych dziwnymi ksztaltami polecam pod rozwage:
kosa - zajefajna, klimatyczna i nieziemsko skuteczna (w rekach wprawnego operatora) bron, niestety wiekszosc projektow rozbijala sie o mocowanie ostrza do drzewca w sposob pozwalajacy na zadanie wiecej niz jednego skutecznego ciosu
costam na czymstam - kula na lancuchu, kamien na linie, podkowa na jackim chanie, kiscien - bawiace na mase kombinacje, idealnie pasujace do mniej zrownowazonych postaci, niestety te wieksze maja tendencje do byca slabo sterowalnymi a mniejsze do owijania sie wokol wszystkiego i rozpadania przy probie odwinieca, z doswiadczenia wiem ze projekty oparte na pilkach do golfa i podobnych elementach odpadaja w przedbiegach
multibron (wiele poloaczonych ze soba ostrych przedmiotow) slicznie wyglada i wlasciwie to tyle, kazdy kolejny element "krzywdzacy" obniza wytrzymalosc broni o polowe (wartosc przyblizona

), tak wiec megawypasiony sztylet o trzech ostrzach zwany przez profesjonalistow rzezibrzuchem bedzie mial okolo 25% wytrzymalosci normalnego sztyletu a paski bedzie czesal tak samo choc mniej mrocznie...