JeRzy - co Ty wogole p...ostujesz... Latexy sa ultralekkie i megaszybkie. Duszkujac na Flambergu naprawde obawialem sie iz nastapi RZEZ, poleje sie jucha i bedzie dramat. Nie stalo sie tak (mam wrazenie) dlatego, ze bron byla nowoscia i czesc ludzi "obawiala sie jak bedzie". To ze nie bylo "finalowej bitwy o zamek" tez sporo pomoglo. Ponadto bron sluzyla jako pewien rodzaj ostrzezenia czy dopakowania niektorych NPC'ow, nawet kilkuosobowa druzynka bez broni czula respekt przed jednym wypasionym wojownikiem z dlugim mieczem (mimo iz krotszy niz tu).
Co do samej walki, uwazam, ze latexy sa duzo bardziej agresywne, tzn. przede wszystkim szybkie, typowa bula z Orkonu nie ma szans w starciu z czyms taki, kwestia jak waga i opor powietrza jest do policzenia wiec mam nadzieje, ze nikt nie bedzie sie do tego czepial. W kwestii potencjalnych zagrozen dodam jeszcze, ze zazwyczaj latwiej jest zrobic kuku szybciej poruszajacym sie obiektem gdy sila jest przekazywana na malej powierzchni niz "powolnym" walkiem z otuliny...