Nadchodzi dzień, w którym znad okrytego mrokami dymów przemysłowych południowego horyzontu wyłoni się fala barbarzyńców dzikich a nieokiełznanych. I ruszy na Stolicę.
Dwóch wodzów plemiennych, Snake River Snake oraz Mały Głód postanowili zebrać pozostałych wodzów, wojowników, szamanów, squaw oraz konie i uderzyć na Warszawę pierwszą połową grudnia.
Mieszkańcy plemion Śląska, piszcie kto jedzie z nami na wyprawę i kiedy lepiej, myśle, że w gre wchodzi weekend (5), 6, 7 gru oraz (12), 13, 14 gru.
Potomkowie Warsa i Sawy, piszcie kto zapali z nami faję pokoju i załyczy wody ognistej.
SRS