Na pytanie, czy czujesz sie bezpiecznie krzycz ochoczo, ze tak,
No ja nie rozumiem, jak kto moe nie czu sie bezpiecznie na konwencie :twisted:
A jeeli chodzi o cisz nocn, to mam do powiedzenie kilka rzeczy.
1. Zaczn od anegdoty dla pamitajcych te czasy
"Baaaard!!! K...a, Baaard!!! pisz!!!" - Miejsce - obóz, pod namiotem Barda, czas - okoo 2 w nocy. Bohater - nasz dawno nie widziany na Orkonach kolega Fax.
2. Ogniska owszem, haasuj. Inna rzecz, e sa ogniska i ogniska. Sa ogniska, gdzie ludzie przychodz pochla i popiewa i s takie, gdzie przychodz pochla i pogada. Te drugie zazwyczaj s goniejsze

3. Jeeli chodzi o krzyki pod namiotem, to spróbujcie sie w ciagu dnia naprawd zmczy. Ja na Orkonie zasypiam byskawicznie, nawet z ludmi piewajcymi mi nad namiotem, krzyczcymi do siebie tuz nad moj gow i takie tam rózne. Polecam. Zmczenie dziaa znieczulajco.
A poza tym, soneczka moje piekne, wyluzzzujcie g:D>
To wakacje, przynajmniej dla wiekszoci z nas/was. Nie przecz, e mogoby by ciszej czasami, ale jestemy w wikszoci doroli, to nie jest kolonia, kady powinien miec troszke rozsdku. Zbyt gosne ogniska bdzie sie ucisza, jak zwykle.
PS. A GG i tak sie zacznie o 10-tej rano gD> gD> gD>