dziękuje:
- ekipie zamieszkującej Kurnik, czyli Tetriss, Łania, Michauek, Chińcu, Pan Poseł Jakubuś, Feliks, Chudy...
- sąsiadom kurnika - Jager, Jezior, Marianna, Fionka, Bożenka, Bartek Gajewski, Grey, Szara...
- Stałym i częstym gościom Kurnikonu - Zielony, Haraf, Kudłaty, Sensei Willu, Komuch, Pati...
- Wadimowi i Michałowi - za świetną logistykę i Małego Duszka...
- Szkolnej Kuchni, Pani Krysii i dziewczynom, że dało się coś zjeść na tym orkonie...
- Wszystkim klientom Płaszcza i Sukni..
- Ekipie Burdelu za lajtowe przeżycie całej GG i zebranie rocznego dochodu Baronii...
- Zuoli za opiekę nad Igą...
- Kajetanowi - za uśmiech rekina...
- Mariannie, Idce i Sensei Willowi za Fangtasię...
- Patrycji za gwiazdy..
- Trollcampowi za to że jest i BĘDZIE...
- Zosi..... aaaahhhh
- Wszystkim jabolowym gentelamanom - tym prawdziwym tj Michauek i Dudek, podłym odstępcom, czyli Sekcie, i tym wszystkim, którzy nie wzięli tego na poważnie - bez was nie powstali by Kosmiczni Torreadorzy
- Aliemu - za mistrzostwo hrabstwa w skręcaniu batów...
- Rodowi Teeesta, TEEEESTA...
- Rotkowi za Szóstaka - 5 minut emocjonującej gry składające się z epizodów po najwyżej 38 sekund...
- Triballowi że przyjechał...
- Kot - za niesamowite badania socjologiczne i czasowstrzymywacz...
- Shamanowi. Bo zawsze można do niego podejść, pogadać i on to zatwierdzi...
- Kacprowi - za to że był misiem, którego należy podziwiać...
- Wszystkim uczestnikom Vintage Larpa - nawet w larpy mi się trochę zachciało grać i wyszedłem na GG
- Tym wszystkim, którzy w nocy w amfiteatrze palili ognisko...
Na koniec trzy kropki dla wszystkich i do zobaczenia przy następnej okazji, bo nie wierzę, że dopiero za rok...