Straciliśmy na orkonie kamizelkę z Wypożyczalni. Była na Warhammerze, gdzie została zdjęta i użyta do tamowania "krwotoku", a potem porzucona w obozie podczas dramatycznej ucieczki przed nocnym atakiem dark Elfów (lub innego tałatajstwa

).
Poranne poszukiwania w obozie (warhammerowym i cywilnym) nie przyniosły rezultatu. Ergo, zakładam, że ktoś się poczuł i nie chciał zostawiać stroju w lesie na dole i niedolę.
Dla szczęśliwego znalazcy przewidziana nagroda

Z przyjemnością odwdzięczę się kuponem do P&Sa, kiedy kamizelka do mnie wróci.
Kamizelka jest brązowa, wiązana na troczki (sznureczki) z żakardowego (tłoczonego) materiału w floralny (roślinny) deseń. materiał może nieco przypominać sztruks (jest tak samo miękki, ale nie ma faktury prążków). A zresztą - jest na zdjęciu w załączniku.