Nie zgodze sie, ze miecze w nowej technologii wychodza drozej. Przypuscmy, ze robimy trzy miecze. Potrzebujemy (szacunkowo):
- 3 prety z wlokna szklanego fi 6-10 mm = 15-20 zl w sklepie modelarskim
- dwie-trzy karimaty grubosci 8-12 mm = 15-25 zl w supermarkecie (wystarcza takie najtansze)
- puszke butaprenu = 10 zl
- tasme pakow do montazu = 5 zl
- tasme gruba szara do wykonczenia = 10 zl.
Razem maksimum 70 zl : 3 = 23 zl za miecz.
Sposob montazu: wycinamy z karimaty trzy obrysy miecza, w jednym wycinamy szczeline na prt i robimy z tego trójwarstwow "kanapk" z prtem w rodku. Kleimy butaprenem. Jak wyschnie, ostrym nozem profilujemy zewnetrzne warstwy, zeby dostac ladne zbrocze.
Szczegoly:
- pret radze zawinac od razu w tasme pakowa, bo wloknem mozna sie pokaleczyc;
- (wazne!) koniec preta od strony sztychu musi byc zabezpieczony kawalkiem skory, filcu, dermy czy czegos podobnego, zeby nie przebil sie przez zbrocze; oczywiscie tez od sztychu do poczatku preta nalezy zostawic "strefe zgniotu" z samej karimaty;
- wykonczenie rekojesci, jelca itd. mozna rozwiazac na wiele sposobow, karimata jest bardzo wygodnym surowcem.
Mam takie miecze juz drugi orkon z rzedu i nie narzekam. Uzytkowanie dowiodlo tylko, ze:
- naprawde wazne jest zabezpieczenie konca preta;
- warto mocno wkleic pret w karimate, zeby nie mial luzow.
Lateks to IMHO przesada -- daje powierzchnie gladsza niz tasma, ale po pierwsze bardziej pracochlonna (trzeba nalozyc kilka warstw), po drugie mniej sliska, po trzecie drozej wychodzi. No chyba, ze ktos do tego kupi farbki itd. i bedzie rzezbil. W Niemczech sa specjalistyczne sklepy z takimi bajerami ponoc.